|
"Nightbreed" to doskonały horror na
podstawie książki Cliva Barker'a "Cabal", którego reżyserem jest
właśnie on. Sprawnie przedstawiona historia zaginionego miasta
Midian, zilustrowana jest znakomitą muzyką Danny'ego Elfman'a z
pogranicza gotyckiej kompozycji, której elementy mrożą krew w
żyłach. Jest muzyka ilustracyjna, co za tym idzie współgra z
obrazem, jednak w tym wypadku utwory przewyższają dzieło filmowe,
mogą stanowić oddzielną formę sztuki. Muzyka w filmie pełni funkcję
narratora, jednak, gdy oddzielimy ją od obrazy prezentuje zupełnie
nowy magiczny styl, pełen ekspresji i dramatyzmu. Podkład muzyczny
został wykonany przez orkiestrę symfoniczną, jedynie ostatni utwór
znacząco odbiega od całości a zarazem jest jego najsłabszym ogniwem.
Kompozytor piętnuje narastające napięcie w większości utworach za
pomocą chóru mieszanego, który swoje libretto wykonuje wyjątkowo
dynamicznie, z zmiennym natężeniem i barwą głosu. Całości
akompaniuje orkiestra stworzona głównie z perkusji, trąbki,
skrzypiec, gitary (piękne partie solowe) oraz cymbały, dzwonków i
trójkąta. Usłyszymy również fortepian i harfę, które nieznacznie
snują motyw poboczny, tworząc utwory wzorowane na partiach
religijnych. Kolejnym elementem godnym zauważenia jest ciągła
zmienność nastrojów w poszczególnych utworach, począwszy od sennych,
delikatnych i subtelnych po pełne napięcia i drapieżności muzyczne
ucieczki i pościgi. Jest tu również zauważalny niepowtarzalny styl
kompozytora, który uwydatnia wszelkie elementy symfoniczne powiązane
z dramatycznym, pełnym wyrazu orz ekspresji chórem, jak wielu
zauważy dane wyznaczniki będą nieodzowną wizytówką artysty.
Utwory cechuje różnorodność pod
względem trwania, począwszy od krótkich aż po rozbudowane chałtury,
jednak całość nie ma jakiegoś szczególnego utworu, który
jednoznacznie kojarzy się z daną produkcją. Całość tworzy unikalny
podkład, który pobudza, czasami wstrząsa, jednak jego podstawowym
atutem jest autentyczność wykonania oraz niepowtarzalny klimat. Dla
wielu ta pozycja może się wydać nieco monotonna pod względem
tematycznym, jednak to wynika z ciągłej transformacji oraz odmian
kilku utworów podstawowych.
"Nightbreed" to doskonały horror,
jednak sukces dana produkcja zawdzięcza podkładowi muzycznemu, który
niejako przyspiesza akcję i potęguję napięcie. Trudno, zatem przejść
obojętnie wobec tak fascynującej pozycji, która zadowoli każdego
miłośnika muzyki mistycznej, gotyckiej, poniekąd religijnej. Nad
znaczę tylko, iż aby w pełni odkryć przyjemność w słuchaniu
soudtracku, należy całość odsłuchać w jednym cyklu. Tylko wtedy
zauważycie zmiany na waszym ciele i drżenie rąk, to w wyniku
wszelkiej manipulacji barwą dźwięku oraz wymownością utworów. Zatem
polecam zapoznanie się z tą pozycją, warta polecenia każdemu…
ZOBACZ RÓWNIEŻ

FILMY |

DVD |

CIEKAWOSTKI |

SYLWETKI |

DOWNLOAD |
AUTOR:
REQUIEM |
|