|
Nakręcić drugą
część prawie tak dobrą jak pierwsza? Trzeba się przy tym sporo
namęczyć. Okazuje się, że nie jest to wielki problem dla twórców "Saw
2". Udało im się to bardzo dobrze. Film nie stracił na klimacie ani
trochę. Mógłbym powiedzieć, że nawet zyskał. Mrocznych i brutalnych
scen tutaj z pewnością nie brakuje. Urozmaicone metody zabijania
niekiedy porażają swoją pomysłowością.
Krążek do "Saw 2:Hacksaw" nie jest typową ścieżką dźwiękową. Na
płycie można usłyszeć wielu znanych wykonawców, od rockowych po
metalowych. Nie ma jakiegokolwiek powiązania pomiędzy utworami. Są
one nagrane w zupełnie innych klimatach. Każdy z nich mówi o czym
innym. Na krążku dominują szybkie i ciężkie piosenki. Jednak jest
kilka utworów wolnych, które nawet nieźle prezentują się wśród
pozostałych. Podczas słuchania nie jesteśmy w stanie powiedzieć skąd
pochodzi dany utwór, chyba, że ktoś jest nieźle obeznany z filmem.
Osobiście uważam, że ścieżki dźwiękowe powinny odwzorowywać to co
się dzieje na ekranie. Tutaj tego nie ma. Mimo to, większość utworów
szybko wpada w ucho. Można je słuchać kilkakrotnie, bez
jakiegokolwiek znudzenia. Niestety każdy kolejny kawałek jest coraz
gorszy. Jest to chyba normalne, ponieważ prawie zawsze, kiedy
powstają nowe albumy, a autorami różnych pozycji są inni wykonawcy,
krążek zaczyna się od bardzo dobrych utworów, a kończy się na tych
słabiutkich. Tutaj ta reguła nie została zachwiana. Miejmy tylko
nadzieję, że wydawane w przyszłości płyty audio będą posiadać
niezróżnicowane jakościowo utwory. Szanse są bardzo małe, ale może
kiedyś tego doświadczymy.
Ścieżka dźwiękowa z "Saw 2: Hacksaw" jest dobrym zlepkiem znanych i
lubianych artystów. Oczywiście nie każdy może lubić ciężkie
brzmienia, ale to już inna kwestia. Osobiście jeśli miałbym
wybierać, czy przestudiować tego soundtrack'a po raz kolejny, czy
też nie, jasna sprawa, że usiadłbym ponownie i jeszcze raz włożył
płytkę do napędu. Polecam wszystkim ścieżkę dźwiękową z "Saw 2:
Hacksaw". Jest tego warta.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
AUTOR:
PASTOR |
|