Młoda studentka antropologii postanawia udać
się do Amazonii, by znaleźć potwierdzenie tez postawionych w swojej pracy
dyplomowej. Gloria była przekonana o tym, że przypisywanie ludnością
dorzecza Amazonii kanibalizmu to duże nadużycie, przekręcanie faktów, a nawet
zwykły mit. W poczuciu bezpieczeństwa wyrusza na wyprawę do dżungli.
Towarzysza jej – brat i koleżanka nimfomanka. Zaczyna się niewinna przygoda,
a bohaterowie nie zrażają się niewygodami podróży i ciągle napotykanymi
kłopotami. Gdy nawala wynajęty dżip – odważny Rudi daje rozkaz wymarszu
pieszo w głąb tropikalnego lasu. Dość szybko spotykają oni dwoje Amerykanów
z NY. Mężczyźni twierdzą, że uciekają przed kanibalami, którzy zjedli ich
przewodnika. Przerażeni mężczyźni wydają się dość wiarygodni. Opowiadają im
historię swojej niedoli, o torturach i że musieli patrzeć jak okrutne plemię
obcina, i zjada genitalia ich portugalskiego towarzysza.

Zbieranina różnych
osobowości postanawia spędzić tę noc w dżungli. Gloria wciąż nie wierzy w
istnienie kanibali i przystwarza pozostałym kłopot – wpadając rano w pułapkę
na dzikie zwierzęta. Jej brat rozpoczyna poszukiwania, dzięki którym
natrafiają na wioskę tubylców. Nie ma w niej wojowników, tylko starcy i
kobiety. Wszyscy wyglądają na przerażonych, nie z powodu, że pierwszy raz
widzą białych ludzi, ale jakby już kiedyś biali wyrządzili im jakąś krzywdę.
Jeden z uciekinierów – Joe mdleje z powodu odniesionych wcześniej ran.
Reszta postanawia nie opuszczać wioski dopóki mężczyzna nie wyzdrowieje.
Gloria i Rudi wykorzystują czas na robienie zdjęć i poznawanie kultury
tubylców, natomiast porywczy Mike zabawia się z zawsze chętną Pat. Wspólna
zabawa im nie odpowiada i postanawiają zrobić trójkącik z tutejszą
kilkunastoletnią dziewicą. Cała sytuacja kończy się nieszczęśliwą śmiercią
Indianki, którą Mike zastrzelił będący pod wpływem kokainy. Tubylcy stają
się coraz bardziej zdenerwowani i żądni zemsty. Na łożu śmierci Joe wyznaje
prawdę o jego i Mikea pobycie w dżungli. Chcieli oni zarobić, żeby spłacić
długi u nowojorskiej mafii. Okazją miały być szmaragdy, które posiadał jeden
z Indian. Zaprowadził ich nad rzekę, gdzie je rzekomo znalazł. Joe i Mike
długo prowadzili poszukiwania cennych minerałów, lecz bez rezultatu. Mike
wściekł się i zaczął terroryzować całą wioskę. To on przywiązał do pala
przewodnika i odciął jego genitalia, po czym bestialsko zabił. Historia
stała się jasna, więc Gloria i Rudi postanowili uciec...

Film wzorowany na „Cannibal Holocaust”, ale fałszywie
co niektórzy nazywają go „Cannbial Holocaust 2”. Mam mieszane odczucia po
obejrzeniu tego filmu. Czułem się jakbym oglądał marną podróbkę „HC”. Razi
znęcanie się nad zwierzętami, za co reżyser został słusznie skazany
(zapłacił tylko grzywnę). Nie wykorzystano w pełni pięknych plenerów
Amazonii. Film nie trzyma mocno w napięciu i łatwo można było przewidzieć co
nastąpi w kolejnej sekwencji. Mimo wszystko dość udana produkcja. Wysoka
nota to jednak w dużej części zasługa ciekawej historii. Mało powstało
filmów dokumentujących życie plemion Amazonii praktykujących kanibalizm,
mimo iż to bardzo ciekawe zagadnienie. Muzyka idealnie pasuje to
całokształtu, choć nie jest oryginalna. Film trudno traktować jako gatunkowy
horror – jest to „tylko” kolejna pozycja z typu gore. Miłośnicy gatunku będą
zadowoleni, pozostała część widzów (dodajmy tak większa) będzie zniesmaczona
scenami odcinania genitaliów, rozpruwania zwierząt i ludzi oraz jedzenia ich
wnętrzności.