|
"Flowers of flesh
and blood" to druga część słynnego japońskiego cyklu gore. Film
rozpoczyna się od porwania przypadkowej kobiety z ulicy. Później
przenosimy się do tajemnego miejsca, gdzie znowu widzimy porwaną
przywiązaną do łóżka i jej oprawcę, który jest ubrany w fartuch i
samurajski hełm, przygotowuje się do rozpoczęcia swojego dzieła. Jego
artystyczne spełnienie odbywa się poprzez niewyobrażalne tortury na
młodych kobietach. Zaczyna się od podania nieszczęsnej Azjatce
znieczulającego narkotyku. Później morderca przy pomocy swoich narzędzi
(piła, nóż, siekiera) pozbawia ofiarę kończyn, rozcina ją, odrąbuje
głowę i jakby tego było mało wydłubuje oko przy pomocy łyżki. Każdej
czynności towarzyszy krótki komentarz oprawcy, który jak widzimy czerpie
ze swojej "sztuki" ogromną przyjemność.
Film ten to jeden
wielki spektakl gore. Jest bardzo brutalny, obrzydliwy i drastyczny. Sceny
są tak realistyczne, że ma się wrażenie jakbyśmy oglądali odrażająco
prawdziwy dokument. Mimo, że film pozbawiony niemalże fabuły jak i muzyki,
jego wykonanie stoi na wysokim poziomie. Scena, w której morderca gruchocze
kości przy pomocy dłuta i młotka sprawiła, że przez moment zdrętwiałem :) To
japońskie dzieło trwa niespełna 42 minuty ale to w zupełności starcza na
stratę apetytu na długo po jego obejrzeniu. W końcówce jest nam dane ujrzeć
dość pokaźną kolekcję mordercy. Można tam zobaczyć naprawdę wiele, co
dokładnie nie zdradzę, żeby nie popsuć nikomu efektu zaskoczenia.
Nie polecam tego filmu
osobom o słabych żołądkach jak i nie wprawionym w tego typu produkcjach. "Flowers
of flesh and blood" jak i cała seria "Guinea Pig" jest pozycją obowiązkową
dla fanów brutalnych japońskich filmów oraz dla wszystkich gore - maniaków.
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
PROCENCIK |
|