|
Bardzo długo czekałem aż
w moje łapki trafi wreszcie film "Jack Frost". Któż bowiem nie chciałby
zobaczyć w akcji bałwana mordercę ?? Praktycznie wszyscy odradzali mi ten
film, mówiąc ,że to kit a nie horror. Teraz, po seansie mogę z całą
pewnością powiedzieć – Jack Frost to znakomity film !!!
Jack Frost, to seryjny
morderca. W swojej dość długiej karierze pozbawił życia 38 ludzi. Każdego
jednak w końcu dosięgnie ręka sprawiedliwości, tak jest też tym razem. Jack
zostaje schwytany przez szeryfa o imieniu Sam i skazany na śmierć. Podczas
przewozu Jacka do więzienia, dochodzi do wypadku. Więzienna furgonetka
zderza się czołowo z ciężarówką przewożącą chemikalia. Podczas tego
niefortunnego zdarzenia owe chemikalia spływają na Jacka. Jego DNA miesza
się z śniegiem i powstaje żywy... bałwan. Jack nie zamierza marnować czasu i
wyrusza do miasteczka w, którym został schwytany. Chce zemścić się na
szeryfie, jego rodzinie. Czy ktokolwiek będzie w stanie pokonać
krwiożerczego bałwana ???
Spodziewałem się po tym
filmie, fajnego widowiska okraszonego sporą ilością gore. Rzadko bywa by
moje oczekiwania się spełniły, jednak tym razem film przeszedł moje
najśmielsze oczekiwania. Nie mogę powiedzieć o nim złego słowa. Wszystkie
warunki znakomitego horroru "Jack Frost" spełnia. Klimat może nie jest aż
tak śmiertelnie poważny, jak np. w "Halloween", ale w końcu to nieco inne
filmy i nie ma co ich porównywać. Gra aktorska stoi tu na bardzo wysokim
poziomie, brak jakichkolwiek sztucznych, czy tez niepotrzebnych dialogów
(no, może pomocnik szeryfa mógłby tyle nie gadać). Na szczególną uwagę
zasługuje rola Scotta MacDonalda ( Jack Frost ), który naprawdę pasuje do
tej roli wybitnie. Śmiem twierdzić ,że rola Jacka przez niego odegrana jest
na równi dobra z chociażby rolą Roberta Englunda (Nightmare on Elm Street).
Oprócz MacDonalda,
warto wymienić dobra rolę szeryfa (Christopher Allport). Nie sposób również
zapomnieć o Boskiej Shannon Elizabeth (American Pie, 13 Ghosts). Rzeczą,
której się najbardziej obawiałem była postać bałwana. Wiele osób mówiło mi,
że "śnieżek" wygląda śmiesznie. Nie mogę się z tym zgodzić. Wygląd Jacka
jako Bałwana jest nienaganny. Liczyłem również na sporo gore i również się
nie zawiodłem. Sposoby zadawania śmierci przez bałwanka są bardzo wyszukane.
Zakończenie, także nie
pozostawia niedosytu. Jedyne czego mi tu zabrakło to trochę dobrej muzyki.
Jakoś wstawianie fragmentów kolęd i pioseneczek świątecznych do mnie nie
przemawia. Taki to jeden malutki mankamencik, który w żadnym stopniu nie
jest w stanie zepsuć całokształtu. Polecam wszystkim ten film bo chyba każdy
musi go zobaczyć na własne oczy. Jednym pewnie się spodoba, innym nie. Mnie
się spodobał i z pewnością sięgnę po niego jeszcze nie raz .
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
CRITTERS |
|