Wielu z nas lubi chodzić do cyrku, jednak
rzadko można spotkać taki, w którym można oglądać ludzkie anomalia.
Obecnie, naprawdę dziwnych ludzi, możemy zobaczyć w gabinetach figur
woskowych, jak na przykład kobietę bez nóg i rąk, najmniejszego
człowieka, czy kobietę o największym biuście ma świecie. Każdy chce
być piękny jak gwiazda filmowa, czy nasz idol. Ale niektórzy chcą
być piękniejsi od zwykłych istot ludzkich i aby tego dokonać, posuną
się do krańca możliwości i jeszcze dalej, nawet zabiją. Na świecie
powstaje coraz więcej gabinetów chirurgów plastycznych, którzy
poprawiając "Dzieło Pana", pomagają ludziom, lub oszpecają ich na
zawsze...
Do małego miasteczka w Stanach Zjednoczonych
przyjeżdża cyrk, w którym zamiast zwierząt są „nieludzie”. Tara
Talbot jest dziewczyną chorującą na bardzo dziwną przypadek, co
sprawia, że jej ciało porośnięte jest masą włosów. Los (przeklęte
ka) chce, że zakochuje się w niej chłopak, który proponuje jej
zażycie eksperymentalnego leku, mogącego pomóc jej wyjść z tej
choroby. Dziewczyna, podekscytowana możliwością, wykorzystuje nowego
przyjaciela. W międzyczasie „tubylczy” chłopcy zabawiają się w dość
dziwny sposób: chodzą na występy i obrzucają dziewczynę-wilka czym
tylko się da. Kończą się cierpliwość i opanowanie, a zaczynają ginąć
zwierzęta, w późniejszym czasie i ludzie...
Film "Wolf girl" nie jest typowym horrorem:
jedyne momenty w tym klimacie to czas, gdy dziewczyna zamienia się
w wilka i zabija. Niestety, te sceny nie są pokazywane, co sprawia,
że film jest dość słaby. "Wolf Girl" przypomina bardziej ekranizację
psychologiczną, ponieważ opowiada o problemach wielu nastolatków.
Można tutaj zobaczyć okrutną wizję tego, co naprawdę dzieje się ze
zwierzętami i w jaki sposób są one traktowane. Czasami ludzie nie
zdają sobie sprawy, że zwierzęta to też istoty żyjące i wykorzystują
je do eksperymentów, w których sam człowiek może czuć się zagrożony.
Nie da się tego zmienić, gdyż i tak znajdą się ludzie, dla których
życie innych jest marne i nieistotne.
Techniczna strona filmu nie jest
rewelacyjna, bo nie dość, że nie widać scen mordu (nie są one drastyczne, a
trochę powinny być, poza tym widok "małego" jest dla mnie
obleśny i zboczony, bo nie ma w tym według mnie nic śmiesznego ). Główna
bohaterkę gra Victoria Sanchez, która musiała się nauczyć postępować
podobnie do wilka, musiało jej to sprawić trochę kłopotu. Film jest dobry, ale nie dla miłośników
horroru, gdyż według mnie jest on dla nich zbyt słaby.