|
Dwadzieścia lat temu w miasteczku Newt doszło
do prawdziwej masakry. Mieszkająca tam rodzina Sawyerów lubowała się w
mięsie ludzkim. Zwabiała do swojego domu turystów i urządzała im jatkę.
Leatherface był tym najgorszym, to on rozczłonkowywał ciała a z ich skóry
tworzył dla siebie maski. Pewnego dnia role się odwróciły, dom Sawyerów
został kompletnie spalony. Z życiem uszła tylko mała dziewczynka, która
została „porwana” przez Arlene i Gavina. W wieku dwudziestu lat Heather
dowiaduje się, że jest adoptowana i otrzymała spadek po swojej prawdziwej
rodzinie. Wraz z grupką przyjaciół postanawia zobaczyć to co odziedziczyła.
Na miejscu okazuje się, że jest w posiadaniu przepięknej posiadłości z
wielkim domem. Nie wie tylko, że mieszka w nim jeden mieszkaniec, który
chroniąc się pod ziemią przeżył masakrę – Leatherface. Od teraz zacznie się
prawdziwy koszmar dla Heather, jej przyjaciół i oprawców jego rodziny…

Nowa odsłona „Teksańskiej Masakry Piłą
Mechaniczną” to bezpośrednia kontynuacja pierwszej części. Na początku
zostają nam przypomniane najlepsze urywki z pierwowzory Hoopera a chwilę
później przechodzimy do linczu na rodzinie Leatherface’a. Tylko jemu i jego
kuzynce udało się przetrwać tą rzeź. Oczywiście jak zawsze w takich filmach
to bywa, zemsta ponad wszystko. Osobiście uważam, że film trzyma fason i
klimat, może nie oryginału, ale na pewno większości części. Jak przystało na
„Teksańską…” pojawia się tutaj kilka ciekawych scen gore, rozczłonkowywanie
ciała piłą spalinową, wieszanie na haku, odcinanie skóry twarzy, palców… Nie
można zapomnieć, że w takich momentach ludzie od efektów specjalnych troili
się by sprostać wyzwaniu. Jak dla mnie jest ok. Bardzo dobry podkład
dźwiękowy, który wielokrotnie podtrzymuje atmosferę grozy.

„Piła Mechaniczna 3D” trzyma podobny fason z
lokacjami, które są bardzo dobrze wyszukane. Oglądając produkcję należy się
nastawić, że filmowcy nie podadzą Wam typowego horroru, ponieważ jak zawsze
to w takich obrazach bywa, trzeba nastawić się również na małą dawkę
czarnego humoru. Połączenie tych dwóch elementów sprawia, że widz dostaje
kompletne dzieło na tacy. To również dzięki dobrze odegranym rolą nie można
mieć pretensji do tej produkcji. W filmie straszy nas efekt zaskoczenia oraz
obrzydliwe sceny. Ja ze swojej strony polecam.

|
::PLUSY::
+ klimat
+ gra aktorska
+ lokacje
+ efekty specjalne
::MINUSY::
- czasami nudzi i jest
przewidywalny
::OCENA FILMU::
7/10 |

|
|
|
AUTOR:
PASTOR |
|
|