|
    
CATWOMAN: NIE MA LEKKO (TOM 2)
    

Selina po długiej
nieobecności powraca do Gotham, a dokładniej do dzielnicy, w
której spędziła wiele trudnych chwil, czyli East Endu. Teraz
pragnie pomóc jej mieszkańcom. Chce się poświęcić
działalności charytatywnej. Posiada fundusze, które niegdyś
skradła i buduje ośrodek, który ma zajmować się licznymi
patologiami. Również Wayne dokłada do niego. Do miasta
powraca jej siostra wraz z mężem. Jednak pewnego dnia
dochodzi do tragedii. Wszystko czemu poświeciła się Selina
zostaje zniszczone. Ośrodek wylatuje w powietrze. Wydaje
się, że ktoś chce dokonać na Catwoman zemsty za dawne czasy.
Od tej pory świat dla Seliny nie będzie już taki sam. Kto
pragnie pozbyć się Catwoman z Gotham? Czy spokój powróci do
East Endu? Czy wszystko to co osiągnęła Selina nie polegnie
w gruzach?
"Catwoman: Nie Ma Lekko"
to świetna kontynuacja pierwszego tomu. Catwoman po wielu
ciężkich chwilach postanawia pomóc ludziom z East Endu.
Dzięki pieniądzom z jej przestępczej działalności postanawia
wybudować ośrodek, w którym ma pomagać ludziom z dzielnicy.
Z drugiej zaś strony postanawia również bronić ich przed
złem. Tuż po wysadzeniu ośrodka, akcja kręci się w oparciu
na zemście. Sprawca całego zamieszania ma powody, aby pozbyć
się Seliny. Ta zaś pragnie spokoju i rozwikłania tajemniczej
sprawy. W akcję zamiesza się również Slam, który ma pomoc
Catwoman, nie tylko zawodowo. Slam nie jest typowym
bohaterem, który niesie pomóc. Niechcący podporządkować się
swoim szefom, postanawia zostać prywatny detektywem. Świetny
scenariusz kryminalny trzyma w napięciu i niepewności. Z
każdą stroną jest coraz ciekawiej. Mimo, że drugi tom
posiada ponad dwieście pięćdziesiąt stron nie uświadczyłem
uczucia nudy i znużenia. Nie zapominajmy, że postać Catwoman
związana była z Batmanem i tematycznie historia jest podobna
do opowieści o nietoperzu, więc wybierając tą pozycję należy
pamiętać czego można spodziewać się po niej. Mocna kreska,
nie zawsze z dużą ilością szczegółów, lecz bez większych
zabrudzeń. Kadry są czytelne, czasami tylko schematyczne,
oddające klimat kryminału i zarazem dynamiczne. Kreska jest
w porządku, jednak do doboru pasteli można mieć pewne
obiekcje, ale nie jest źle. Egmont świetnie wydał kolejny
komiks. Umieścił dobrej jakości papier kredowy, z świetnym
nadrukiem w twardej, jednokolorowej oprawie z wygrawerowanym
tytułem i wydawnictwem, a całość owinięta jest w papierową
okładkę. Na końcowych stronach znajdują się ciekawe postery
i opisy czterech najważniejszych postaci z tego tomu.
Świetne wydanie, które można polecić każdemu. Polecam.
|
|