|
|
    
HULK: KONIEC I INNE OPOWIEŚCI
    

„Hulk: Koniec i inne
opowieści” to zbiór trzech ciekawych opowiadań z naszym
zielonym przyjacielem. Pierwsza z historii to „Czas przyszły
niedoskonały”. Opowiada o podróży w przyszłość samego Hulk,
który to przenosi się do czasów spowitych wojną nuklearną,
wyniszczonych przez głód, a jedynym azylem jest miejsce pod
władaniem Maestra. Hulk wstępuje do ruchu oporu, aby walczyć
przeciwko adwersarzowi. Może nie jest łatwo, lecz wszystko
idzie po myśli Hulka, do chwili, w której dowiaduje się kto
jest Maestro... Jak wtedy potoczą się dalsze losy Hulka? Czy
nie spowoduje to wycofanie się Hulka?
Druga opowieść nosi tytuł
„The End”. To nostalgiczna historia umiejscowiona na końcu
końców Ziemi. Bruce Banner, już jako starzec, przemierza
pustkowia obu Ameryk z małym towarzystwem robota. Mimo, że
Bruce chce umrzeć i zakończyć swoje cierpienie, nie może.
Chęć życia Hulka jest zbyt duża…
„Transformé” to trzecia z
opowieści. Tym razem Bruce trafia do Paryża, z tym, że
cierpi na zaniki pamięci. Nie pamięta kluczowych informacji
na temat swojego życia. Dodatkowo poznaje kobietę, która
stara mu się pomóc. Bruce nie może liczyć na spokój, ciągle
za nim podążają siły nieprzyjaciela, które chcą go
zniszczyć. Tym razem agenci A.I.M. chcą wykorzystać Hulka do
własnych celów. Jak potoczą się losy Hulka? Czy poznana
kobieta pozostanie na dłużej w życiu Bruce? Czy przypomni
sobie najważniejsze elementy ze swojego życia?
„Hulk: Koniec i inne
opowieści” to ciekawa propozycja na naszym rynku. Pierwsze
dwie historie są trochę inne i muszę przyznać, że z większym
sensem i głębią, jak i zaangażowaniem czytało się je. Autor
przedstawia tam losy świata po wojnie nuklearnej, która
spowiła Ziemię. Jednak tylko w pierwszej z tych opowieści
dostajemy coś na styl azylu, w którym złowrogi adwersarz
Maestro, zapanował nad „garstką” ludzi pozostałą przy życiu.
A gdy pojawia się tam nasz Hulk dochodzi do wielkiej bitwy.
Gdy okazuje się, kto dokładnie jest adwersarzem, Hulk będzie
musiał stawić czoła samemu sobie. Już jeden Hulk robi taką
rozróbę, że czasami nie ma co zbierać, a gdy na arenie
zagości dwóch, to zadajcie sobie pytanie: co pozostanie na
Ziemi? Od pewnego momentu historia staje się nieco
przewidywalna, jednak mimo to, świetnie przemierza się
dalsze strony, aby dobrnąć do końca historii. Mimo, że
Świat, do którego przybywa Hulk jest po wojnie nuklearnej,
to Dystopia wygląda na normalne i przyjazne miasto, w którym
każdy znajdzie coś dla siebie. Kiedy dobrniemy do drugiej
historii na pierwszy plan wysuwa się starszy człowiek,
zmęczony życie, którego marzeniem jest umrzeć. Jednak nie
może. Nie pozwala na to jego alter ego, które podczas
jakiegokolwiek zagrożenia zmienia się w niezwyciężonego
Hulka. Historia ta posiada dość mroczny, nostalgiczny
klimat, który jest wyczuwalny na każdym kroku. Cieszy się z
porażki gatunku ludzkiego, który już wymarł. Co jakiś czas
dochodzi do wizji z życia Bruce, pokazując, jak radził sobie
z zagrożeniem. Rozczarowuje trochę końcówka, ale to już
kwestia gustu. Trzecia historia to znana wszystkim
naparzanka, Hulk zrównuje Paryż z ziemią i nie zamierza
nikomu odpuścić. Oczywiście jego moc jest również
przekleństwem, każdy chciałby z niej skorzystać. Jest to
najsłabsza opowieść i zastanawiam się, dlaczego umieszczono
ją w tym zbiorze. Spokojnie można było wydać osobny zeszyt z
tą serią. Graficznie nie jest źle. Pasująca kreska we
wszystkich trzech opowiadaniach. Widać różnicę gołym okiem,
co spowodowane jest czasem, w którym były wydawane
poszczególne historie. Najbardziej przypasował mi styl Dale
Keown, który to zajął się „The End”. Kreska wręcz
kreskówkowa, z niezłymi konturami, dużą ilością szczegółów i
ze świetnie nałożonymi kolorami. Wydanie Egmontu jest
rewelacyjne – twarda oprawa, świetnej jakości nadruk, dobra
gramatura papieru kredowego. Nie zabrakło kilku szkiców,
które pokazują, jak powstawały prace od podstaw. Nie możemy
narzekać na wydanie. Warte jest zapoznania się z każdą
historią. Polecam.
|
|