|
Świat
oszalał na punkcie wampirów, czas na odmianę, bo w fantastycznym
świecie istnieją inne stworzenia...
Lasy pełne są tajemnic, mają
swoją historię, jedne są bardziej mroczne od drugich. Kayla
zaczęła pracować jako przewodniczka turystów. Jej pierwszym
zleceniem jest doprowadzić doktora Keane'a i jego magistrów w
głąb lasu. Syn doktora Mason "wpadł jej w oko", ale dziewczyna
ma również dziwną słabość do swojego szefa Lucasa. W trakcie
przeprawy poznaje się z obojgiem i nie potrafi zdecydować się na
jednego adoratora.
Dziewczyna nie wierzy w historie
o wilkołakach opowiadane przez magistrów i doktora. Podczas
całej wyprawy nie czuje się swobodnie, ponieważ ma wrażenie, że
jest obserwowana. Kayla próbuje się uporać ze śmiercią swoich
rodziców, którzy zostali postrzeleni w tych lasach. Z dnia na
dzień jest bardziej otwarta i pragnie poznać więcej szczegółów
dotyczących śmierci najbliższych. W pewnych okolicznościach
poznaje wilka i odtąd jej życie nabiera tempa, odkrywa tajemnice
lasu, swojej przeszłości oraz dowiaduje się wielu rzeczy o samej
sobie, bo tak jak księżyc, znała siebie tylko z jednej strony.
Już czas pokazać tą drugą.
Rachel Hawthorne wprowadziła nas
w mroczny nastrój. Przenosi nas w fantastyczny świat magii,
likantropii - zjawiska przekształcania się ludzi w zwierzęta,
prawdziwej miłości, która jak piorun poraża. Fabuła pełna
zwrotów akcji, z nutą romantyzmu. Trochę przewidywalna, ale
zdumiewająca. "Blask księżyca" zachwyca w całości, od początku
porywa do czytania.
Polecam książkę, która została
prosto napisana, lekko się ją czyta i bardzo przyjemnie, bardzo
mi się podobała. Miła odmiana przy tak wielu pozycjach
książkowych o wampirach. Jak dla mnie niezbędna na półce z
książkami. Już niedługo odbędzie się premiera drugiej książki
Rachel "Pełnia księżyca" - tym razem opisująca wydarzenia
koleżanki Kayli - Lindsay.
AUTOR
RECENZJI:
MAWET |
|