|
"W
tej cudownej, mrocznej postaci czytelnicy, którzy poznali już
świat dzieci ciemności w Wywiadzie z wampirem, Wampirze Lestacie
czy Królowej potępionych, otrzymają prawdziwą historię jednego z
najpotężniejszych wampirów - Armanda. Tę pasjonującą książkę
przepajają wyobraźnia, pasja i erotyzm, a miłość przeplata się w
niezwykły sposób z bólem i cierpieniem.
rewers książki
Spychany na poboczny tor
Armand, okazuje się być najstarszym i jednym z najpotężniejszych
wampirów, które pozostały. Postanawia przedstawić swoje doczesne
życie. Swoją historię rozpoczyna od wydarzeń na Rusi Kijowskiej
po Wenecję, gdzie młody malarz przebywał jako jeniec. We
Włoszech Armand po raz pierwszy kosztuje krwi, a zarazem
przyjmuje i godzi się żyć wiecznie. Czy Armand nie będzie
żałował tej decyzji? Czy do końca pogodził się już ze swoim
losem?
"Wampir Armand" jest już
szóstą z kolei częścią "Kronik Wampirów". Składa się ona z
trzech części: "Krew I Ciało", "Mostu Westchnień" oraz "Appasionaty".
Czytając poszczególne rozdziały, miałem wrażenie, że autorka
próbuje nam przybliżyć poprzednie części "Kronik Wampirów", coś
na styl retrospekcji. Jedynie pierwszy rozdział przedstawia
zupełnie inną historię, której nie przeczytałem w poprzednich
odsłonach. Trochę zdziwiłem sie objętością książki, ponieważ
posiada ona 368 stron. Jest to najcieńsza z wszystkich epizodów
kronik, ale nie oznacza to, że fabuła jest okrojona, czy autorka
nie wyjawiła nam wszystkich informacji na temat Armanda, wręcz
przeciwnie, po przeczytaniu może pojawić się pewien niedosyt,
ale według mnie w książce przedstawiono wystarczająco dużo
wydarzeń z życia Armanda. Tym razem Anne Rice, przedstawiła
Armanda z dwóch różnych perspektyw. Z jednej strony jako
niewinnego człowieka, a z drugiej bezwzględnego wampira,
nieliczącego się z nikim i z niczym.
Nie zabraknie również
doskonałych opisów erotycznych, ale uprzedzam, że nie są to
stosunki miedzy kobietą i mężczyzną, a między Armandem i jego
mistrzem. Autorka świetnie napisała pierwszy rozdział, "Krew I
Ciało", ale kolejne są wiernym odzwierciedleniem poprzednich
książek "Kronik Wampirów", co powoduje u czytelnika pewne
zawiedzenie się na "Wampirze Armandzie". Pomijając ten fakt,
książkę czyta sie szybko i przyjemnie. Wierni czytelnicy Anne
Rice po przeczytaniu najpierw poprzednich książek mogą być w
pewnym stopniu zawiedzeni. Może również denerwować
schematyczność postaci Armanda, ponieważ jak na przykład w
"Wampirze Lestacie" występuje podobny szablon opisywania owej
postaci. Po przeanalizowaniu wszystkich plusów i minusów, muszę
stwierdzić, że i tak warto zabrać się do czytania "Wampira
Armanda". Polecam.
AUTOR
RECENZJI:
VAMPIRO |
|